Archiwum grudzień 2003


gru 29 2003 NaReSzCiE!!!
Komentarze: 3

Nio i nareszcie mogę pisać!!! Ostatnio cosik sie spiepszyło z tą stronką ; / Ale już na szczęście działa ;] Nio więc troszkę rzeczy się przez ostatni czas wydarzyło... Była Wigilja spotkałam się z moja kochana rodzinka i było bardzo miło... W święta leżałam do góry brzuszkiem, przed telewizorem i obżerałam się świątecznym ciastem ;) Po prostu czysta sielanka... W piątek pojechałam na chrzciny. Mojemu qzynowi Grześkowi urodził się śliczny dzidziuś. Taka slodziutka dziewczynka, nazwali ją Gabrysia ;) Ja też chcę mieć takiego dzidziusia !!!!!!!! Po mszy poszliśmy do ich domqu na "małe" conieco... Tak się obżarłam,że aż mnie brzuszek rozbolał :( W sumie to było okropnie nudno! Siedziałam sobie pomiędzy dwoma stołami mając po prawej rozgadane matki, babki, żony, ciotki, córki i kochanki! A po lewej wujki, tatuśki, dziadki i inne stare pierniki! Mój drugi qzyn i jego żona z którymi można sobie pogadać byli tylko na chwilke i się bardzo szybko zmyli :( W drugim pokoju było lepsze towarzystwo składające się z bachorów na czele z moim bratem, które zachowywały się jak tornado niszcząc wszystko co im wpadnie w ręce! No więc jednym słowem nie ma to jak rodzinne spotkanie!!! Ale skoro to teraz pisze to znaczy, że jakoś przeżyłam! ;] W sobote były okropne nudy!!! Po prostu myślałam, że się tam skończe! Nielubię tak siedzieć przez dłuższy czas w jednym miejscu! Można w końcu dostać szału!!! A dziś oczywiście miałam brachola na głowie i niemogłam się bez niego nigdzie ruszyć! Poszłam sobie więc z Dariusia do Carefoura i zrobiłam zakupy przed Sylwestrowe ;] Już niemogę doczekać się tego Sylwestra!!! A na jutro umówiłam się z ziomalami na pivko ;] Żyć nieumierać... Jeszcze mi tylko do szczęścia brakuje jednej malutkiej rzeczy....

Cmok ;-*

swienta : :
gru 23 2003 SwIeNtA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;]]]]
Komentarze: 1

Nio i wreszcie swienta!!!! Wlasnie skonczylam z porzontkami i jestem z siebie dumna :D Hihihi ;] Wczoraj byłam na ryneczku ;) Spotkalam się z Darka, Kajusia, Igorkiem, Rasiem i jakimis qmplami Igorka z klasiorki Gołąbkiem i Dziubkiem! Poszliśmy sobie na pivko :) A ta lajza okropnia(kochana) Marcu niekciala isc!!! ;P Zaluj teraz :P Nio! Hihih ;] Na początku był też przez chwilkę Eklerek, ale sobie poszedł ;) Fajnie było strasznie. Siedzieliśmy sobie i gadali o gim. i podstawówce :) Zanim wyszlam spytałam się starego o której mogę wrócić, a on mi na to,że o której chce!!! Zaskoczył mnie tym,nio ale skoro tak to OK ;D A tu sie okazało,ze się wszyscy zmyli o 21;00 !!! Nio jak ja mam czas to nikt niemoże posiedzieć! Hamstwo!!! Nastepnym razem pewnie będą chcieli siedzieć do 23;00!!! A jutro już wigilja!!! Stlasznie lubie święta ;] I jeszcze przenty!!! Hihih ;] Dobla lecem już cosik wszamać!!!

Życze wam miski wsyskie moje kofane Wesolutkich Świąt!!!! I w ogóle wsyskie naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-naj-najlepsiejszego i czego sobie tam jeszcze życzycie!!!! 3majcie się cieplutko ;-*

 

swienta : :
gru 20 2003 No WiEnC PiSzE....
Komentarze: 7

Eh...wreszcie koniec szkółki!!! Jupi !!! Koniec nauki !!! Szkoda tylko,ze tak marnie mi się skonczył ten pierwszy semestr w szkółce...nio ale postaram się w przyszłym roku!!! Obiecuje tu na piśmie! Hihihi ;] Mam dylemacik mały i niemam pojęcia gdzie iść na sylwestra.... Mam do wyboru:

1.Iść do Krzysia(S.) na domowa impre,gdzie niebede nikogo znała... 2.Iść z Liamem i jakimiś typami których kompletnie nieznam 3.Iść do Łobka,a raczej jego qmpla,gdzie wbija się cała klasiorka podobno...Tylko jest problemik taki,ze on nikogo niezaprosił ;/ 4.Iść na impre z Eklersem... niewiem co mu się nagle stało,że mnie zaprosil... ludzie są dziwni... 5.Pozostaje mi jeszcze zostać w domqu i spędzić tego sylwestra z rodzinka...wow... po prostu zawsze o tym marzyłam... ;/

No więc sylwester zapowiada się po prostu bosko!!! Przydała by mi się jakaś normalna propozycja,bo jak narazie na żadna z tych niemam ochoty ;/ Ale w końcu nieliczy się towarzystwo tylko to żeby się dobrze bawić... Eh... a w ogóle to bylam wczoraj u Robsona... Hihih :) Ulcia mnie wyciągneła,bo niechciała iść sama. W sumie to niebyło nawet tak źle...myślałam,że bedzie gorzej.... Był jeszcze Diabeł i sobie siedzieliśmy w czwórke i oglądaliśmy film! Taka zajebista komedia ;) Wróciłam gdzieś tak koło 21;30 .... starzy się nawet nieczepiali :) W sumie to nieprzepadam za Robertem i Diabłem....ale nawet da się z nimi pogadać.... Ulcia coś się zamierza na Roberta... slbo raczej on na nią.... W sumie to nawet do siebie pasuja ;] Ciekawe czy coś z tego bedzie... Nio ale życze im wsyskiego naj :) Dobla idem już spać bo puźno.... Zieffff.... Dobranoc ;-* 

PS: Wpis został napisany na specjalne zamówienie Krzysia(M.) , któremu bardzi się nudziło i chciał sobie coś poczytać ;] Krzysiu wiesz ,że za takie rzeczy się płaci ;P Nio więc my się jeszcze rozliczymy....

swienta : :
gru 13 2003 Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!...
Komentarze: 11

Ścieli mnie dzisiaj!!!!! Aaaaaaa.....!!!!! Mialam takie wloski za ramiona a teraz mam takie króciutkie przed uszko!!! Aaaaa....!!!!! Ale w sumie to sama chciałam.... Tym bardziej Aaaaaa....!!!!! Poszlam dziś raniutko z Darka do fryzjera i jak widziałam jak mi te włosy spadaja to myślałam, że się popłacze! A jak już ścieła i ułożyła to było jeszcze gorzej!! Ale już się przyzwyczajam powolutku... Hihihi jak mnie zobaczą w poniedziałek w szkółce to przeżyją szok ;) A po południu byłam u Dott na kawce ;) Powiedziała ,że też się obetnie ale nie tak znowu króciutko jak ja :) Dobla lecem sobie już bo cosik za długo siedze na neciku. Powinnam się przecież uczyć..... Bleeee....

Cmokasski ;-*

swienta : :
gru 12 2003 DoBzE WiEdZiEc, Ze Sa LuDzIe Na KtOrYcH MoZnA...
Komentarze: 0

Ale wczoraj mialam zamieszanie w domqu ;) Odwiedzilo mnie kilka osobek.... Byla Ulcia, a potem Dottka ;] Pogadalysmy sobie troszke ;] Kubus mial nowe ofiary i mogl je meczyc. Hihihi ;] Jak zaczol napastowac Ulcie to niemogla dojsc do drzwi :D W klasiorce jak zwykle sie jaja zrobily...ale niebede tego komentowac... Szkoda słów! Juz jestem prawie zdrowiutka ;] Do pelni szczescia brakuje mi tylko jednego.... Krzysia(M.).... Dopiero jak sie straci taka osobe odczuwa sie jej brak..... Wiem,ze strasznie smęce i marudze i juz sie pewnie nudna robie....ale niemoge sie pogodzic z tym i już!!! Co ja bym dala zeby bylo tak jak wczesniej... ;( Eh... Ale wierze,ze sie cos zmieni... w koncu nadzieja matką głupich.... Dobra juz o tym niepisze,bo mi sie smutno robi!!! A dzis bylam u lekarza i w poniedzialek juz na(nie)szczescie ide do szkolki! Nio i koniec laby....teraz sie bedzie trzeba uczyc........bleee.....Ale to juz ostatni tydzien to moze wytrzymam ;) Jutro chyba idem do fryzjerka i sie zetne na lyso!!! Hiihihihi ;] Nio moze nie tak calkiem lyso ale troszke ;D Najwyzej jak bedzie zle to ubiore sobie torebke na glowe ;) Dobla idem sobie posluchac muyczki i psepisywac zeszyciki. Trzeba niestety nadrobić zaległości....

Buziaczki ;-*

PS: Krzysiu odezwij sie i niech bedzie tak jak dawniej!!! Zalezy mi na twojej przyjazni bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo mocno....

 

swienta : :