Komentarze: 1
Ale dzis mam swietny humorek :) Wczoraj mieli psyjsc po mnie Misiek i Kietus, ale lajzy niepsysly, wienc sie wqrzylam i poszlam do Dott!!!!! Pozniej pszyszla jesce Dariusia i siedzialysmy sobie we trzy i gadaly. Podobno dwoch qlesi z klasy Dott pytalo sie o mnie!!! A jeszcze wczoraj sie dolowalam..... Jeden to Ksysiu (nio nie,znowu Ksysiu!!!) , ktorego poznalam w piontek jak wracalam z Duska ze szkolki. Qles nawet calkiem, calkiem..... A drugi to Marcinek, z nim chodzilysmy na wycieczce na szlugi! Oczywiscie Dott dala Marcinkowi moj numer telefonu (bez mojej zgody) i napisal wczoraj do mnie! Teraz sobie sms-ujemy i narazie umowilismy sie na wtorek..... ;] Zobaczymy......... moze cos z tego bedzie..... Ktos kto czytal moje wczesniejsze wpisy moze sobie pomyslec, ze raz pisze o jednym qlesiu, a teraz znowu o drugim......i ze szbko zmieniam zdanie!!!! Ale w koncu ile mozna czekac !!!! Ja niechce nic na sile......Trzeba zapomniec o tym cio bylo i myslec nad tym cio bedzie :D
JAKI NUDNY BYLBY SWIAT BEZ FACETOW!!!!!!!!! DZIEKUJE WAM ZA TO ,ZE JESTESCIE!!!!!!! :-*