Archiwum październik 2003, strona 1


paź 08 2003 Hihihihihih........ :))))))))
Komentarze: 0

Napisalam wczesniej takiego fajowskiego wpisa , ale jak zapisywalam to mi wsysko zezarlo :(( Hamstwo!!! Ale sie jus niepsejmuje i pisze jesce raz!!!! A wienc we wtorek niemialam lekcji!!! Tylko zajęcia z psychologiem (tylko nie myslcie sobie, ze jestem jakas swirnienta:) ! Bylo spoko!!! Psychlog była taka mloda i mozna sie bylo z nia dogadac! Mielismy takie rozne zabawy koedukacyje!!!!! :D:D:D hihihih :) Gadałam nawet z kilkoma osobami z ktorymi jescze nigdy nierozmawialam. A najlepiej Tomek podszedl do mnie i wypalil tekstem: "Czesc jestem Tomek my sie jeszcze nieznamy"! No myslalam ,ze mnie cos trafi!!! I mówil to nie na zarty tylko na serio! Widocznie w takim wieku tez sie zdarza skleroza....... Już mialam tak w Bedzieszynie z Mariuszem! Przedstawiamy sie sobie juz tak od kilku lat i caly czas zapominam mu powiedziec ,ze sie juz znamy!!! Hihihih :) Ale nalepsze jaj byly pozniej!!! Qlesie byli glodni i zamowili sobie pizze do szkolki! Ale byly jazdy! Siedzielismy z ta psycholog i gadalismy a tu nagle ktos puka, ona poszla otworzyc a tu wyskakuje gosciu z pizza!!!! Hihihih! Pozniej niestety dyrka wezwala do siebie przewodniczacego Marcinka , ktory akurat nie mial nic wspolnego z ta pizza! Ale postrzepila sie tylko troche i powiedziala mu , ze nastepnym razem to zamowmy sobie pizze na stolowke, a nie do sali !!!!! :] Spoko mamy te dyrke!!!

A jak wrocilam ze szkolki pojechalam do HKN-u na trening!!! Byla Ania i kazala mi jechac w sobote z maluchami (i z Sularzem i Goska) na jakas wycieczke!!! I w dodatku mam wziac brahola!!! No jeszcze czego!! Ale niestety nie bende mogla pojechac bo odrabiam ....... hihihih, jak mi psykro!!!! ;] A poza tym to moze psyjedzie do mnie Ania!!!!!! Na cala sobote i niedzile!! Mam wielka nadzieje, ze tak!! A jak nie to ja udusze!!!! ;] Okazalo sie tez, ze parentsy jednak nie jada w sobote i nie mam wolnej chaty :((((( Buuuuuu......

Nio ale wracajac do wczorajszego dnia! Po HKN-ie poszlam na pirwsza lekcje anglika w Sterway-u!!! Bylam druga w sali. Ale jak wchodzily kolejne osoby z mojej grupy to sie prawie zalamalam...... Okazalo sie, ze mam samych od 25-40 latkow!!!!! No po prostu miazga!!! Jeden taki Irek jest nawet do pogadania ma dwadziescia pare lat , i jeszcze taka Anka (znowu Anka! Ma 2 synow jeden w moim wieku a drugi starszy o rok! I uczy chemii w jakims liceum, czy technikum). Ale babka jest spoko! Tak mi sie na luzie z nia gada!!! Mieszka w Hucie i moze mnie bendzie odwozic bo tak samemu wracac to ja sie cholernie boje na moim osiedlu ( ale niestety dzis musialam sama wracac ze sqlki, bo sie nikomu niekcialo ....... ze mna isc :(((( ). Jakos trudno jest mi sie przyzwyczaic zeby mowic do nich wsyskich po imieniu! Bo pseciez sa w wieku moich parentsow!!! A jakiego mamy zarombistego nauczyciela!!! Jest Anglikiem i mowi caly czas po angielsku, bo niezna tak dobrze olskiego! Ma na imie Mark! Na poczatku lekcji pokazal nam swoje zdjontka jak byl maly i jego rodzinki!!! Jestem najmlodsza w grupie i qles caly czas sie mnie o cos pyta i kaze mi rozwionzywac zadania! Jak zadawalismy sobie pytania po angielsku to sie mnie zapytal ile mam latek, a jak mu powiedzialam ze 16 to niemogl uwiezyc!!! I przez cala lekcje powtarzal do siebie no niemozliwe , niemozliwe...... Hehehehe!!! Ale qles jest extra, mozna sie z nim powyglupiac ;] Wczoraj bylo tylko 6 osob razem ze mna, w sumie to mi sie taka grupka podoba :) A jutlo mam dlugi angielski!!!! Ciekawe jak bedzie...... mysle , ze fajnie!!!  

Doblanoc wsyskie moje kosiane stworzonka :*:*:*:*:*

swienta : :
paź 01 2003 ZaRoMbIsTa WyCiEcZkA!!!!!!!!!!!!!! :))))
Komentarze: 2

Dzis wróciłam z 2 dniowej wycieczki :) Było super!!! Nie liczac kilku szczególików.....ale do przezycia! Na poczatku oczywiście zabrakło dla nas miejsca w autokarze i byłysmy z Marzena i Anka odizolowane od klasy (cholerna integracja). Wsadzili nas z klasa Duski (Ie) i z jakas Ig . Nawet nie było tak zle , poznałysmy kilku qlesi którzy odstawiali niezłe jazdy w autobusie ;> Hihihih...... Gdy przyjechałysmy na miejsce okazało się ,że jestesmy pierwsi !!!! I musiałysmy czekać na reszte klasy! W koncu łaskawie przyjechali i wsadzili nas do domków... Byłam w nim z Marzenka, Ania, Magda, Ila, Karola, Edyta , Iza, Wera i Aga!!! W drugim domqu byli qlesie , a w trzecim Syrenka z qlesiami wraz z Anka, Paulina, Monika i Aneta :) W dodatku bylismy na samym końcu osrodka! Cały dzionek swietnie sie bawiłam!!! Skakałam z tamy!!!!! To prawie tak samo jak na bangi!!!! Było zajebotycznie!!! A w ogóle to była Kaśka ze swoim harcerstwem i oni organizowali nam czas :) Widziałam wreszcie tego jej Radka!!! O boshe.....masakra.......ja bym się brzydziła z takim czyms się.....nio...tego....Bleeee!!!! A wieczorkiem było dicho!!! Wreszcie sie wyszalałam za wszystkie czasy!!!! Było super!!!! A jaka po imprezce miałysmy zwale....Domki były dwupiętrowe, spałysmy na dole a u góry była palarnia (oczywiście ja nie paliłam...... jeszcze jakos się trzymam....chociaz niewiem jak długo...). U góry siedziały laski i jarały reszta na dole i nagle wpadła Olejnik i wparowała na góre!!! Dziewczyny skonczyly juz szlugi ,ale w pokoiku było aż biało od dymu!!!! Trosze na nich babka nakrzyczała i powiedziała, że wyciagnie z tego konsekwencje! Bałysmy sie ,że poleci od razu z jęzorem do Górniak , ale chyba jednak nie poleciała bo pózniej niemiałysmy żadnej gadki od niej (jak narazie) !!! W sumie to spałam z jakieś 1,5 godzinki bo cała noc rzesmy przegadały z Iza , a pózniej wpadli qlesie ( a Ksysiu niedotrzymał słowa :P ) . Następnego dnia byłam tak totalnie nieprzytomna.....a były jeszcze zawody....ale nie brałam w niczym udziału , tylko w przeciąganiu liny. Po sniadanku robilismy co chcielismy a potem był apelik i ogłoszenie wyników . Zajęlismy piąte miejsce!!!! Hihihih :) A puzniej niestety trzeba było się zbierać do domku :( Tak strasznie nam sie wszystkim niechciało wracać!!! Oczywiscie znowu niebyło dla nas miejsca i wracałysmy autobusem z If (niektóre osoby pewnie nawet niezauważyły ,że z nimi jechałam....hihihihi :) Uważam,że przez te wycieszke bardzo się ze soba zrzylismy!!! Zaprzyjazniłam się z Iza i Malina! Jakos najlepiej się z nimi dogaduje.....reszta tez jest spoko :) Szkoda tylko,że Ulcia niepojechała... :( ....( Ksysiu nie ciesz sie tak :P ). Wydaje mi się ,że ona się jednak przepisze do innej szkoły....chociaż mam nadzieję ,że NIE!!!!!!!

swienta : :